WARSZAWSKIE HISTORIE – Galeria Luxenburga

Zapraszamy Was na kolejne wędrówki po dawnej Warszawie. Dzisiaj po okolicach Teatru Wielkiego, ulicy Senatorskiej i niepozornej, a dawniej dobrze znanej – uliczki Niecałej.

Ale wszystko po kolei.

Ulica Senatorska, plac Teatralny, ulica Wierzbowa, Ogród Saski, ulica Mazowiecka, to ścisłe centrum przedwojennej Warszawy. Podobnie jak eleganckie Krakowskie Przedmieście i Aleje Ujazdowskie, wszystkie te miejsca odznaczały się prawdziwie wielkomiejskim charakterem i bardzo różniły się od przeludnionych, biednych i zaniedbanych innych dzielnic stolicy.

GALERIA LUXENBURGA to największy pasaż handlowy Warszawy lat międzywojnia. Wybudowany jeszcze przed I wojną na wąskiej posesji pomiędzy ulicą Senatorską 29 i Niecałą 8. Nieopodal placu Teatralnego i Ogrodu Saskiego.

Inwestor  galerii – Maksymilian Luxenburg pragnął, aby był to dom towarowy będący połączeniem wspaniałego Luwru z amerykańskim domem handlowym.

Galeria była budynkiem niezwykle nowoczesnym, położonym w prestiżowym miejscu. Miała centralne ogrzewanie, elektryczne oświetlenie, windy, w planach – ruchome schody. Galerię tworzyły dwa niesymetryczne budynki z wewnętrzną uliczką krytą szklanym dachem. Główne wejście znajdowało się od ulicy Senatorskiej. Wejść można też było przez ogródek restauracji Oaza, od ulicy Niecałej. Na parterze galerii znajdowały się sklepy z dużymi witrynami oraz największa w Warszawie kawiarnia – Cafe  Grand, nazywana Wielką. Na piętrach – Grand Hotel.

Od strony ulicy Niecałej otwarto kinoteatr Splendid na ponad dwa tysiące miejsc zaprojektowany w egipskim stylu.

Teatrzyk – najsłynniejszy kabaret okresu międzywojennego – Qui Pro Quo powstał w 1919 roku, i znajdował się w podziemiu, w miejscu działającego przez dwa lata wrotkowiska.

Teksty piosenek, skecze, monologi pisali Marian Hemar, Julian Tuwim, Konrad Tom.

Na scenie Qui Pro Quo występowały gwiazdy: Hanka Ordonówna, Zula Pogorzelska, Mira Zimińska, Adolf Dymsza, Eugeniusz Bodo, Kazimierz Krukowski.

Jedną z najbardziej kolorowych postaci kabaretu w Galerii Luxemburga był FRYDERYK JAROSY. Austriak o węgiersko-chorwackich korzeniach, urodzony w Pradze, ożeniony z rosyjską arystokratką. W Polsce głośne były jego związki z artystkami: Hanką Ordonówna, Stefcią Górską i Zosią Terne.

Przybył do Warszawy w 1924 roku jako konferansjer kabaretu Niebieski Ptak założonego w Berlinie przez rosyjskich emigrantów. Tu dyrektor kabaretu Qui Pro Quo, Jerzy Boczkowski, złożył Jaroszemu intratną ofertę pracy w roli głównego reżysera i konferansjera.

W ten sposób Jarosy został w Polsce na 20 lat, pięknie o swojej miłości do przybranej ojczyzny pisząc. Również warszawiacy pokochali jego – legendę przedwojennego teatru. Niezwykle przystojnego mężczyznę, charyzmatycznego, dowcipnego konferansjera, bohatera licznych, romantycznych ploteczek. Wzbudzał również podziw: opanował język polski, był świetnym reżyserem, menedżerem, autorem i aktorem. Dużo zarabiał ale wielką część swoich dochodów wysyłał rodzinie. Nie pijał alkoholu ale miał słabość do papierosów. Ponadto świetnie się ubierał, zachwycał nienagannymi manierami, dowcipem, pięknym uśmiechem. Należał do najbardziej rozpoznawalnych osób przedwojennego „towarzystwa”.

Kabaret Qui Pro Quo istniał do roku 1931.

Galeria Luxenburga spłonęła całkowicie w Powstaniu Warszawskim. Ocalała znaczna część murów i stalowa konstrukcja dachu, co dawało możliwość odbudowy. Jednak ruiny rozebrano ostatecznie w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku.

W miejscu, gdzie biegła wewnętrzna uliczka galerii, znajduje się ulica Canaletta.

Zachęcamy do lektury:

„Śladami Gwiazd II RP. Spacery po Warszawie której nie ma” – Ida Świerkocka

„W przedwojennej Polsce. Życie codzienne o niecodzienne” – Maja i Jana Łozińscy

Źródła zdjęć: CzytamPoPolsku, Sekrety Warszawy


Autor: Aneta