CZAS ZABAW I BANKIETÓW – o karnawale sprzed 100 lat.
Elita towarzyska Warszawy, po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku, była spragniona spotkań, balów, rautów. Szczególnie w czasie karnawału.
W Hotelu Europejskim odbywały się ekskluzywne Bale Mody, a wielką atrakcją była walka o tytuł Królowej Mody.
Ponadto popularne były bale na rzecz Czerwonego Krzyża, bankiety w salonach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Opery Warszawskiej, Resursy Kupieckiej i Resursy Obywatelskiej, w Szkole Sztuk Pięknych, a także w Kasynie Garnizonowym w Alei Szucha. Także imprezy w zamożnych domach arystokratycznych.
Towarzyską nobilitacją stało się zaproszenie na raut na Zamek Królewski w Warszawie. Zamek od 1926 roku był oficjalną siedzibą głowy państwa i zapraszano tu członków rządu, dyplomatów, generalicję, wybitnych uczonych i artystów.
W czerwcu 1925 roku na Zamku odbyło się przyjęcie z okazji powstania polskiej sekcji PEN Club-u, międzynarodowej organizacji pisarzy.
Rauty i spotkania pisarzy i poetów organizowane przez PEN Club cieszyły się wielką popularnością.
„Do historii przeszły niemal wszystkie biesiady środowisk twórczych skupionych wokół poetów Skamandra i redakcji „Wiadomości Literackich”, najlepszego tygodnika kulturalnego dwudziestolecia. Bale „Wiadomości”, „Pologne Litteraire” czy zaprzyjaźnionej redakcji ”Pani” gromadziły elitę towarzyską, która na co dzień zbierała się przy ulicy Mazowieckiej w słynnej warszawskiej kawiarni Ziemiańska. Tam swoje miejsca mieli między innymi: Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Lechoń, Kazimierz Wierzyński, Julian Tuwim, Antoni Słonimski, Mieczysław Grydzewski, Tadeusz Boy-Żeleński, Franciszek Fiszer, Marian Hemar, Jerzy Zaruba, Adolf Dymsza, Leon Schiller, Bolesław Wieniawa-Długoszowski; tych zaś, którzy w Ziemiańskiej rzadko bywali, wymienić nie sposób.
Ulubieńcem warszawskich salonów był Jan Lechoń, zapraszany przez sfery rządowe i dyplomatyczne, przyjmowany w Belwederze, na bankietach u ministra spraw zagranicznych, Augusta Zaleskiego, czy u prezesa PEN Clubu Ferdynanda Goetla.”*
Ponadto wypadało bywać na wytwornych przyjęciach u reżysera Ryszarda Ordyńskiego, na bankietach w zaprzyjaźnionych ambasadach, na Skamandryckich „wtorkach”, eleganckich obiadach w „Oazie”, czwartkach u Juliusza Kadena Bandrowskiego, „fajfach” Zofii Nałkowskiej czy „sobotach” państwa Żeleńskich.
Królem literackich imprez był Franciszek Fiszer, bywalec Ziemiańskiej, restauracji Wróbla obok Ziemiańskiej oraz modnej restauracji Simon i Stecki przy Krakowskim Przedmieściu. Fiszer – filozof, krytyk literacki, był bohaterem licznych anegdot i dowcipów. Mistrz konwersacji, postać centralna towarzystwa, wielbiciel dobrego jedzenia, postać – legenda. Charakterystyczny z wyglądu: wielki, brodaty, tworzył niezwykły duet ze swoim serdecznym przyjacielem Bolesławem Leśmianem, mężczyzną drobnym, o wzroście niewiele powyżej 150cm).
*Maja i Jan Łozińscy – „W przedwojennej Polsce. Życie codzienne i niecodzienne” Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011. str. 136-127
Zdjęcia: własne i Narodowe Archiwum Cyfrowe (Sylwester w II Rzeczypospolitej)