STARE MIASTO w POWSTANIU WARSZAWSKIM – Ewakuacja

Po upadku Woli powstańcy przedostają się na Stare Miasto i bronią dostępu do Wisły. Czekają na pomoc wojsk radzieckich, stacjonujących w tym czasie pod Wołominem. Zacięte walki trwają dwa tygodnie. Po okrążeniu Starówki przez Niemców, w pułapce znalazło się ok. 10 tys. powstańców i tysiące ludności cywilnej.

Stare Miasto ostrzeliwuje niemiecka artyleria, atakuje lotnictwo, spustoszenie sieją miny samobieżne. Polskie oddziały dysponują nieporównywalnie słabszym uzbrojeniem, ale walki są bardzo zacięte, starcia toczą się o każdy dom, każdą ulicę. Kiedy wiadomo już, że pomoc rosyjska nie nadejdzie, dowództwo wydaje rozkaz ewakuacji…

Końcowy akt tragedii rozgrywa się na Placu Krasińskich. Wokół niego gromadzą się tysiące ludzi, a bombardowania nie ustają.

W nocy z 30 na 31 sierpnia grupy powstańców ze Starego Miasta i Śródmieścia próbują stworzyć korytarz, którym mogliby się ewakuować ze Starówki żołnierze i cywile. Niestety, próba nie udaje się. W tej sytuacji dowództwo decyduje o ewakuacji kanałami. Ma się ona rozpocząć 1 września. Główny punkt ewakuacyjny to właz na Placu Krasińskich, zabezpieczony workami piasku i kawałkami wyrwanych płyt chodnikowych.

Do kanałów wchodzą grupy po 50 żołnierzy każda. Akcja trwa bez przerw do rana 2 września. Niemcy cały czas bombardują plac, trwa ostrzał z wyrzutni rakietowych nazywanych „szafami” lub „krowami”. Dokoła gruz, pył, powalone budynki. O godz. 8 rano 2 września do kanału wchodzą ostatni powstańcy z oddziałów osłonowych. Około godziny 9 gruz zasypał właz do kanału…

Wkrótce potem wchodzą na Plac Krasińskich żołnierze niemieccy. Nie ma powstańców, dookoła tylko pełno gruzu. Tysiące ludzi „zapadło” się pod ziemię. Setkom pozostawionym, ciężko rannym i ich opiekunom, nie było dane dotrwać do końca powstania. Zostali przez oddziały niemieckie wymordowani.

Na Placu Krasińskich od 1989 roku znajduje się Pomnik Powstania Warszawskiego. Monumentalna rzeźba składa się z dwóch części: „Zryw” i „Epilog” – zejście do kanałów. Pamiątkowa tablica wisi również niedaleko wejścia do kanału przy ulicy Długiej. Warto podejść do tego miejsca i zapalić znicz.

ZAPRASZAMY NA HISTORYCZNE WYCIECZKI SZKOLNE PO WARSZAWIE. DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ!


Autor: Aneta